Strony

środa, 20 listopada 2019

Recenzja Jedyne takie miejsce









Tytuł: „Jedyne takie ”
Autor: Klaudia Bianek
Wydawnictwo : We Need YA
Ocena :9/10


Prosta a zarazem życiowa historia,taka która może zdarzyć się każdemu
 Lena w wieku szesnastu lat zachodzi w ciążę i rodzi syna Marcelka.
Tego kim jest ojciec dziecka postanawia nie zdradzać nikomu.
Czego się wstydzi?
Jest młodą mamą,która wolny czas poświęca na wychowaniu synka.
Nie ma rodziców,mieszka z babcią, kotem i Panem Tadkiem.
Ma tylko ich, bardzo jej pomagają tylko na nich może liczyć w każdej sytuacji.
Pan Tadek jest dziadkiem Alana.
Alan pochodzi z Warszawy z zamożnej rodziny.
Niczego mu nie brakuje.
Jego ojciec bardzo nalegał, żeby chłopak mieszkał i uczył się w Warszawie.
Kiedy jednak świat chłopaka się wali i kończy swój czteroletni związek, postanawia wyjechać i zaszyć się u dziadka.
Kiedyś spędzał tam wakacje.
Chce przemyśleć swoją sytuacje życiową.
Kiedy tam dociera natyka się na swoją koleżankę Lenę.
Jest zdziwiony, że dziewczyna już ma dziecko.

Młodzi zaczynają coraz więcej czasu spędzać razem.
Alan zaczyna czuć więcej do Leny i jej synka, lecz Lena zachowuje dystans do chłopaka.
Jest bardzo zakompleksiona, nie wierzy że ktoś taki jak Alan może pokochać ją bezinteresownie.
Przyczyną jej zachowanie było to,że że w szkole jej dokuczano
Czy przeszłość dziewczyny i status społeczny chłopaka nie stanie na przeszkodzie do szczęścia?

Rewelacyjny debiut Klaudii Bianek.
Po książkę sięgnęłam dzięki booktourowi.
Kiedy przeczytałam opis myślałam, że to kolejna ckliwa historia dla nastolatek.
Jednak ta historia bardzo mnie rozczuliła.
Cudowna książka o miłości która przezwycięży wszystko.
Oboje nie są idealni, dużo przeszli.
Zostali w pewien sposób skrzywdzeni przez życie.
Historia, która może się przydarzyć każdemu.
Nie jest to historia na faktach, jednak mogłaby być.
Każdy może być na miejscu Leny.
Książkę przeczytałam jednym tchem.
Polecam każdemu kto lubi dużą dawkę emocji: śmiech, łzy i szczęście.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz