Tytuł:
„Niebezpieczna gra”
Autor:
Emilia Wituszyńska
Wydawnictwo:
Niezwykłe
Ilość
stron:321
Ocena 10/10
Komisarz
Weronika Kardasz podczas jednej akcji policyjnej traci partnera.
Bardzo
przeżywa jego śmierć i prosi swojego przełożonego o przeniesienie na inny
dział.
Jednak to
nie pomaga.
Z powodu
wyrzutów sumienia dziewczyna ucieka w alkohol.
Upija się na
umór.
Mija rok:
Weronika
dalej jest w ciężkim stanie psychicznym.
Po telefonie
od komendanta jest szansa na wyjście z dołka.
Dziewczyna
dostaje zlecenie ochrony całodobowej aktora Przemysława Reja,który był świadkiem
zabójstwa.
Tym
zamordowanym okazuje się Leon Wasilewski.
Jak się
okazuje był on kandydatem na premiera.
Problem
polega na tym,że oprócz Przemka brak świadków.
Trochę to
problem, gdyż ten świadek niestety nie jest zbyt wiarygodny,bo był na kacu.
A może jest
tak dobrym aktorem i gra?
Ktoś wykonał
dobrą i profesjonalną robotę.
Dziewczyna decyduje
się przyjąć propozycje.
Grozi mu
ogromne bezpieczeństwo.
Dlatego
poprosił o pomoc i ochronę,bo się boi o własne życie
Weronika
decyduje się przyjąć propozycje i żeby
mieć go na oku wprowadza się do niego.
Udaje jego
dziewczynę.
Początki bywają trudne,bo oboje mają trudne charaktery.
Ona wybuchowa,on lubi być adorowany i otoczany wianuszkiem
pięknych dziewczyn.
Nie znoszą, dokuczają
sobie cały czas,ale „kto się lubi,ten się czubi”coś w tym jest.
Miłość wisi w powietrzu.
Rewelacyjny debiut Emilii Wituszyńskiej.
Książka bardzo mi się podobała.
Lekki,deliaktny kryminał,który cały czas trzymał mnie w
napięciu.
Trochę wulgaryzmów też się trafiło,ale mi to nie
przeszkadzało.
Strona po stronie sprawiła,że książkę czyta się jednym tchem.
Autorka ma tak lekkie pióro,że nie trzeba się skupiać nad
sensem.
Bohaterowie interesujący o różnych charakterach.
Może mało akcji policyjnej.
Więcej akcji się działo między Przemkiem a Weroniką z
miłością w tle.
Po książkę sięgnęłam dzięki booktourowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz