niedziela, 20 grudnia 2020

„Piernikowa magia”


 

Tytuł: „Piernikowa magia”

Autor: Agnieszka Kowalska-Bojar

Ocena: 9,5/10

Saran w drodze do pracy przez przypadek trafia do „Piernikowego miasteczka” – kawiarenki, której widok zapiera dech w piersi i ciężko oderwać od niej wzrok. Kawiarnię prowadzi Kamil, który robi pyszną czekoladę i piecze pierniczki. Jest jeszcze Robert, którego dziewczyna – nie wiedząc, że on jest jej szefem – nazywa „dupkiem” i „niemytym chamem”. Saran wyjeżdża wraz z Robertem do Berlina na targi, gdzie nawiązuje z nim bliższe relacje.

Dziewczyna ma ogromny dylemat, którego z panów wybrać. Zarówno w jednym, jak i w drugim coś jej się podoba. Kamil to spokojny, ciepły mężczyzna, Robert zaś to mężczyzna doświadczony przez życie. Po pewnym czasie okazuje się, że jeden z nich skrywa mroczną tajemnicę, która może zmienić relacje między nimi.

Jest to powieść wydana w formie e-booka. Nie jest ona gruba, bo ma zaledwie pięćdziesiąt pięć stron. Styl autorki jak zwykle lekki i przyjemny. Podczas lektury czułam się jak uzależniona. Musiałam natychmiast skończyć. Historia bardzo mi się podobała, a co do zakończenia – zaskoczenie.

Czy pozytywne?

Przekonajcie się sami.

Ja pochłaniałam e-booka jak gąbka wodę. Autorka przeniosła mnie do całkiem innego magicznego świata. Literatura dla każdego, kto lubi w zimowy wieczór przy herbacie, pod kocykiem przenieść się do magicznego świata .

czwartek, 17 grudnia 2020

" I przemówiły ludzkim głosem"


 

Tytuł: „I przemówiły ludzkim głosem”

Autor: Jagna Kaczanowska

Wydawnictwo: W.A.B.

Ocena: 8,5/10


Jest to książka, a raczej zbiór siedmiu opowiadań, o tematyce świątecznej. Wszystkie zdarzenia toczą się przed świętami, a dokładniej mówiąc dwa dni przed Wigilią. Mamy tu przeróżne historie życiowe, niektóre smutne, ale napawające optymizmem. W każdej z nich kluczową rolę odgrywały zwierzęta, np. kot, pająk, osioł, karp i inne. Wszystkie spełniały jakąś rolę w życiu każdego bohatera.

Pewnie zastanawia Was, jaka rolę może odegrać tutaj taki pająk, który został nazwany Jolą, czy karp. Otóż nie zdajecie sobie sprawy, jak dużą.

Nie chcę opowiadać zbyt wiele. Były takie opowieści, które zapadły mi w pamięć i na pewno zostaną ze mną na dłużej. Pewne historie urzekły mnie bardziej, jedne mniej. Nie powiem, były momenty w książce, które mnie nudziły, ale były też takie, które mnie wzruszyły. Jednym słowem – cudowna i magiczna książka. Mamy w niej historię chorego chłopca, nieszczęśliwej i samotnej dziewczyny, która zaprzyjaźniła się ze starszą kobietą, wdowę z dziećmi, która musi po raz pierwszy spędzić święta sama, bez męża. Te trzy opowiadania zapadły mi najbardziej w pamięć. Również historia zwaśnionych przez lata braci zrobiła na mnie wrażenie. Wydaje mi się, że święta Bożego Narodzenia to najlepszy czas na wybaczenie i puszczenie złych rzeczy w niepamięć. Od ponad dwóch lat nie przeczytałam ani jednej świątecznej książki, nie wiem czemu. Takie książki omijałam z daleka. W tym przypadku jest to miła odmiana po sensacjach, obyczajówkach i innych. Jeżeli lubicie refleksyjne, życiowe książki, to gorąco mogę wam ją polecić.

poniedziałek, 14 grudnia 2020

"Nie ta chwila"


 

Tytuł: "Nie ta chwila"

Autor: Agnieszka Kowalska-Bojar

Ocena: 10/10



Po książce „Ten dzień” autorka wraca z drugą częścią pt. „Ta chwila”.

W tej części mamy policjantkę i psychopatycznego mordercę. Mieszanka wybuchowa, jak ogień i woda.

Żora i Litka poznają się w bardzo nieprawdopodobny sposób. Pewnego dnia mężczyzna budzi się przywiązany do łóżka. Odpowiedzialna za to okazuje się policjantka, Litka. Mężczyźnie udaje się uciec, a w międzyczasie zabija ludzi. Wydawać by się mogło, że mężczyzna zniknie z życia Litki. Nic bardziej mylnego. Żora nachodzi kobietę, kiedy tylko może, bo liczy na bliższą relację. Nie jest to takie łatwe, bo dziewczyna zmaga się z bolesną przeszłością, przez którą ma problem w nawiązaniu bliższej relacji z mężczyznami. Jego życie również nie rozpieszczało. Tych dwoje jeszcze nie wie, jak mogą sobie pomóc uporać się z demonami przeszłości. Żora to mężczyzna brutalny, bezwzględny, lubiący znęcać się nad innymi ludźmi, nie ma skrupułów, a co do zemsty – nie cofnie się przed niczym. Znajomość między tą dwójką będzie bardzo burzliwa i namiętna. Okaże się, iż on dostał zlecenie na nią, a ona zleca jemu zabicie jej mężczyzny, przez którego przeszła horror. Nie zdradzę jaki, ale nie życzę tego nikomu.

Czy między dwojgiem osób, mordercą i policjantką, może narodzić się jakiekolwiek uczucie?

Co ja tu będę się rozpisywała. Mogę pisać i pisać, lecz nie chcę was zanudzać.

Książka jak dla mnie jest rewelacyjna. Nie spodziewałam się, że aż tak przypadnie mi do gustu. Spodziewałam się kolejnej nudnawej mafijnej historii, a tu prawdziwa PETARDA. Mamy tu, co lubię w książce najbardziej. Trudna przeszłość obojga bohaterów, uczucie jakie się między nimi rodzi, czarne charaktery. Żora to mężczyzna, którego albo się kocha, albo nienawidzi. Co do scen, to powiem, że były ostre, brutalne i namiętne. Jednak to mi nie przeszkadzało ani nie gorszyło. Mamy tu również trochę brutalności, ale świat mafijny niestety do takich należy. Ja byłam tak zafascynowana tą historią, że jak do niej zasiadłam, to musiałam ją skończyć. Ktoś się mnie kiedyś spytał: „Czy sięgam po książki, gdzie nie ma ciekawych okładek?”. Owszem, ponieważ uważam, że nie to jest najważniejsze – liczy się zawartość. A ta jest naprawdę bardzo interesująca i warta uwagi. Autorka bowiem ma tak lekkie pióro, że wszystko było dla mnie idealne. Nie jest to książka, którą zapomnę za pięć minut. Czekam na kolejną część. Jestem bardzo ciekawa, ile emocji pozytywnych, jak i negatywnych zaserwuje mi w kolejnej części autorka.

wtorek, 8 grudnia 2020

„Detektyw Erik Vogler i klątwa Zamku Misty Abbey”

Tytuł: „Detektyw Erik Vogler i klątwa Zamku Misty Abbey”
Autor: Beatriz Oses
Wydawnictwo: Akapit Press
Ocena: 7/10

Życie Erika zmienia się w momencie, kiedy dowiaduje się o śmierci ukochanego wujka Leona. 
Niestety Chłopak zmuszony jest pojechać na pogrzeb do Irlandii z Albertem Zimmerem, kolegą za którym nie przepada. Okazuje się, że  babcia i ojciec w wyniku wypadku na nartach muszą zostać w szpitalu w Szwajcarii. Na miejscu Erik dowiaduje się, że wujek zapisał mu zamek i to nie byle jaki – pełen sekretów, a do tego zamieszkany przez pewnego tajemniczego ducha Lady Brianny.
Podczas śledztwa wyjaśniającego okoliczności śmierci wujka prowadzonego przez Erika nie można wykluczyć zabójstwa.

Jest to moje pierwsze spotkanie z detektywem Erikiem. Bardzo polubiłam się z głównym bohaterem – szalonym, odważnym, często wpadającym w kłopoty.  Nie spodziewałam się, iż ta książka tak przypadnie mi do gustu. Nie jest gruba, bo ma zaledwie 160 stron, jednak niczego jej nie brakuje. Interesująca fabuła, ciekawi i barwni bohaterowie. Co do akcji to wszystko toczyło się w swoim tempie. Styl autorki jest bardzo prosty, zrozumiały dla każdego. Podobało mi się to, że nie było momentów grozy, bo ja osobiście nie lubię się bać. Zawsze omijam tego typu literaturę, bo przeważnie mnie nudzi. Jest to literatura dla każdego zarówno dla starszej grupy odbiorców, jak i tej młodszej. Na pewno jak będę miała okazję, to przeczytam inne perypetie detektywa. Ja zdecydowanie jestem na tak.

piątek, 4 grudnia 2020

„Jak uciszyć wewnętrznego krytyka i uwierzyć w siebie”


 

Tytuł: „Jak uciszyć wewnętrznego krytyka i uwierzyć w siebie”

Autor: Alina Adamowicz i Joanna Godecka

Wydawnictwo: Muza

Ocena: 6,5/10



Czy zdarza się Wam krytykować siebie?

Jak radzicie sobie z krytyką innych?

Ten poradnik odpowiada na te pytania. Powstał dzięki dwóm specjalistkom. Jedną z nich jest Alina Adamowicz – terapeutka, coach, a także trenerka pozytywności emocjonalnej, druga to Joanna Godecka – psychoterapeutka i ekspertka w zarządzaniu emocjami. Autorki przedstawiają nam historie kobiet, które opowiadają, jak radziły sobie z wewnętrzną krytyką, nie zawsze pozytywnie odbijącą się na ich psychice. Opisują także sposoby na pozbycie się złego chochlika, który w nas siedzi i sprawia, że się krytykujemy i dołujemy.

Książka składa się z osobnych działów. Na końcu każdego rozdziału mamy np. kącik/dzienniczek inspiracji, listę pozytywnych stwierdzeń, a także ćwiczenia, które na spokojnie możemy sobie wykonać w wolnej chwili. Co mi się najbardziej podobało w książce, to podsumowanie działów w formie rozmów z kobietami takimi jak: Honorata Skarbek, Katarzyna Cichopek, Dorota Wellman, Daria Ładocha, Odeta Moro i Zofia Zborowska-Wrona. Wszystkie te kobiety zmagały się z hejtem, są silne i sporo przeszły w życiu. Musiały przebyć długą drogę, żeby być tam, gdzie są teraz.

Styl autorek jest przystępny dla każdego. Przeważnie tego typu książki mnie nudzą, jednak w tym przypadku było trochę inaczej. Książka nie jest gruba, ma zaledwie 221 stron. Czyta się ją naprawdę szybko. Na koniec dodam, że na wszystko potrzeba czasu – żeby uwierzyć w siebie, pokochać, stać się asertywnym, nie przejmować się krytyką innych. I tak naprawdę nie wiem, czy przeczytanie takiej książki- poradnika to zmieni. Jednak uważam, że czasami warto poznać, co mają nam do zaoferowania specjaliści.