czwartek, 17 grudnia 2020

" I przemówiły ludzkim głosem"


 

Tytuł: „I przemówiły ludzkim głosem”

Autor: Jagna Kaczanowska

Wydawnictwo: W.A.B.

Ocena: 8,5/10


Jest to książka, a raczej zbiór siedmiu opowiadań, o tematyce świątecznej. Wszystkie zdarzenia toczą się przed świętami, a dokładniej mówiąc dwa dni przed Wigilią. Mamy tu przeróżne historie życiowe, niektóre smutne, ale napawające optymizmem. W każdej z nich kluczową rolę odgrywały zwierzęta, np. kot, pająk, osioł, karp i inne. Wszystkie spełniały jakąś rolę w życiu każdego bohatera.

Pewnie zastanawia Was, jaka rolę może odegrać tutaj taki pająk, który został nazwany Jolą, czy karp. Otóż nie zdajecie sobie sprawy, jak dużą.

Nie chcę opowiadać zbyt wiele. Były takie opowieści, które zapadły mi w pamięć i na pewno zostaną ze mną na dłużej. Pewne historie urzekły mnie bardziej, jedne mniej. Nie powiem, były momenty w książce, które mnie nudziły, ale były też takie, które mnie wzruszyły. Jednym słowem – cudowna i magiczna książka. Mamy w niej historię chorego chłopca, nieszczęśliwej i samotnej dziewczyny, która zaprzyjaźniła się ze starszą kobietą, wdowę z dziećmi, która musi po raz pierwszy spędzić święta sama, bez męża. Te trzy opowiadania zapadły mi najbardziej w pamięć. Również historia zwaśnionych przez lata braci zrobiła na mnie wrażenie. Wydaje mi się, że święta Bożego Narodzenia to najlepszy czas na wybaczenie i puszczenie złych rzeczy w niepamięć. Od ponad dwóch lat nie przeczytałam ani jednej świątecznej książki, nie wiem czemu. Takie książki omijałam z daleka. W tym przypadku jest to miła odmiana po sensacjach, obyczajówkach i innych. Jeżeli lubicie refleksyjne, życiowe książki, to gorąco mogę wam ją polecić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz