Tytuł: „Niewolnica Mafiosa”
Autor: I. M. Darkss
Wydawnictwo: Akurat
Ocena: 8 /10
„Niewolnica mafiosa” to opowieść o Shantee, smutnej i nieszczęśliwej dziewczynie, która zostaje sprzedana przez własną matkę. Jeszcze nie wie, że za parę lat trafi pod opiekę Altara „diabła z piekła rodem”. Ona jest dla niego zabawką, marionetką, którą nie traktuje najlepiej. Ten mężczyzna to bestia, brutal bez skrupułów, tak naprawdę nie liczy się z nikim, ani z niczym. We wszystkich budzi grozę.
Dziewczyna
myśli jedynie o tym, by od
niego uciec.
Kiedy
już wydaje jej się, że nic dobrego jej nie spotka, nadarza się
okazja, by uwolnić się z tego piekła. Staje się to za sprawą
policji, która chcąc pojąć Altara, robi nalot na jego
mieszkanie.
W
powrocie do rzeczywistości i normalnego życia pomaga jej Trevor,
zupełne przeciwieństwo Altara. Nie jest to takie łatwe, gdyż
dziewczyna nie potrafi uporać się z trudną i traumatyczną
przeszłością. Z czasem między tą dwójką zaczyna rodzić się
uczucie. Po pewnym czasie okazuje się, że Trevor również ma swoje
tajemnice. Tę dwójkę łączy trudna i bolesna przeszłość.
Co
zrobi Shantee, kiedy prawda wyjdzie na jaw?
Czy
ta dwójka ma szansę na szczęście?
Kiedy
zobaczyłam tę pozycję, byłam sceptycznie nastawiona, albowiem
literatura mafijna ostatnio u mnie przeważa. Na szczęście jestem
bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się, iż cała
historia bardzo mi się tal spodoba. Podczas lektury targały mną
różne emocje: smutek, żal, złość, zbulwersowanie. Jeżeli
chodzi o postać Altara, to całe szczęście, że tacy
mężczyźni w obecnych czasach nie istnieją. Co do Shantee to
widać jak trauma z przeszłości i strach przed zemstą miała wpływ
na przyszłe relacje z mężczyzną.
Jeżeli
chodzi o sceny to
się
„działo się”. Na szczęście obyło się bez wulgaryzmów, bo
na to jestem wyczulona- po prostu nie lubię. Nie brakowało również
rozlewu krwi, lecz na szczęście nie było tak strasznie. Książka
jest tak dobrze napisana, że pochłonęłam ją w jeden
wieczór.
Pomimo
tego, że czasem można przewidzieć niektóre momenty, uważam,
że czas
spędzony z tą książką nie będzie stracony.
Czekam
na kolejne książki autorki!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz