poniedziałek, 7 czerwca 2021

"Bezimienna dziewczyna"


 

Tytuł: „Niewolnica Mafiosa”

Autor: I. M. Darkss

Wydawnictwo: Akurat

Ocena: 8 /10

Niewolnica mafiosa” to opowieść o Shantee, smutnej i nieszczęśliwej dziewczynie, która zostaje sprzedana przez własną matkę. Jeszcze nie wie, że za parę lat trafi pod opiekę Altara „diabła z piekła rodem”. Ona jest dla niego zabawką, marionetką, którą nie traktuje najlepiej. Ten mężczyzna to bestia, brutal bez skrupułów, tak naprawdę nie liczy się z nikim, ani z niczym. We wszystkich budzi grozę.

Dziewczyna myśli jedynie o tym, by od niego uciec.
Kiedy już wydaje jej się, że nic dobrego jej nie spotka, nadarza się okazja, by uwolnić się z tego piekła. Staje się to za sprawą policji, która chcąc pojąć Altara, robi nalot na jego mieszkanie.
W powrocie do rzeczywistości i normalnego życia pomaga jej Trevor, zupełne przeciwieństwo Altara. Nie jest to takie łatwe, gdyż dziewczyna nie potrafi uporać się z trudną i traumatyczną przeszłością. Z czasem między tą dwójką zaczyna rodzić się uczucie. Po pewnym czasie okazuje się, że Trevor również ma swoje tajemnice. Tę dwójkę łączy trudna i bolesna przeszłość.
Co zrobi Shantee, kiedy prawda wyjdzie na jaw?
Czy ta dwójka ma szansę na szczęście?

Kiedy zobaczyłam tę pozycję, byłam sceptycznie nastawiona, albowiem literatura mafijna ostatnio u mnie przeważa. Na szczęście jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się, iż cała historia bardzo mi się tal spodoba. Podczas lektury targały mną różne emocje: smutek, żal, złość, zbulwersowanie. Jeżeli chodzi o postać Altara, to całe szczęście, że tacy mężczyźni w obecnych czasach nie istnieją. Co do Shantee to widać jak trauma z przeszłości i strach przed zemstą miała wpływ na przyszłe relacje z mężczyzną.
Jeżeli chodzi o sceny to się „działo się”. Na szczęście obyło się bez wulgaryzmów, bo na to jestem wyczulona- po prostu nie lubię. Nie brakowało również rozlewu krwi, lecz na szczęście nie było tak strasznie. Książka jest tak dobrze napisana, że pochłonęłam ją w jeden wieczór.
Pomimo tego, że czasem można przewidzieć niektóre momenty, uważam, że czas spędzony z tą książką nie będzie stracony.
Czekam na kolejne książki autorki!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz