Tytuł: „Rozpalone zmysły”
Wydawnictwo: Amare
Ocena: 8/10
Co myślicie o wizycie w klubie dla swingersów?
Czy zdrada partnera jest w porządku?
I ile tak naprawdę osób jest zadowolonych ze swojego pożycia?
Jeżeli chodzi o mnie, to zdrada i wizyta w takim klubie odpada.
Dlaczego?
Bo nie jestem taka nowoczesna hahahahah, wręcz przeciwnie.
„Rozpalone zmysły” to siedem pikantnych historii. Mnie szczególnie zapadły w pamięci te trzy. I to o nich chcę napisać. Co nie oznacza, że reszta jest słaba.
Nie, wręcz przeciwnie. Uważam ,że każde z nich jest warte uwagi. Autorki mają tak lekkie pióro, że ja pochłonęłam te historie bez reszty. Co nie zdarza się zbyt często.
„Sherry”-Agnieszki Lingas -Łoniewskiej
„Jesteś serca biciem” Melissy Darwood
„Chłopak z 3c” Karoliny Agaty Sochy
W pierwszym opowiadaniu mamy młodego striptisera Maksa, który poznaje w klubie Justynę i nawiązuje z nią gorący i namiętny romans. Problem jest, kiedy okazuje się, że jest ona prokuratorem, a zarazem panią nauczycielką. Więc mamy tu zakazane relacje.
Tu czuję ogromny niedosyt i czekam na kontynuację.
Kolejną bohaterką jest pani doktor Magda, mężatka od osiemnastu lat. Kobieta jednak nie należy do szczęśliwych, gdyż między nią a mężem już nie jest jaki kiedyś. Życie intymne tej pary praktycznie nie istnieje. Wszystko się zmienia, kiedy na horyzoncie pojawia się Robert, instruktor sztuk walki.
Ale czy na pewno nim jest???
I ostatnia Anna nauczycielka, która wdaje się w romans ze swoim uczniem Aleksem.
Co z tego wyniknie???
Jestem zawsze sceptycznie nastawiona do tego typu literatury. Nie do końca są to moje klimaty, ale czasami mogę przeczytać. Tu bardziej zachęciły mnie gorące nazwiska na okładce, musiałam się przekonać czego mogę się spodziewać. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, gdyż pomimo gorących i namiętnych scen można znaleźć w tych historiach głębszy sens. Rozumiem zachowanie bohaterek i absolutnie nikogo nie potępiam ani nie oceniam. Każdy zasługuje na szczęście.
Ostrzeżenie!
W pewnych momentach podczas lektury mogą wystąpić wypieki na twarzy. Uważam, że to literatura bardziej dla osób pełnoletnich. Osoby starsze czytają na własną odpowiedzialność. Polecam sympatykom erotyków. Nie będę się rozpisywała. Decyzja czy po nią sięgniecie należy do was.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz