środa, 6 listopada 2019

Recenzja Współlokatorzy











Tytuł: ”Współlokatorzy”
Autor: O’Leary Beth
Wydawnictwo: Albatros
Ocena:9/10


Współlokatorzy
Tiffy skromna redaktorka bez grosza przy duszy rozstaje się z chłopakiem.
Pewnego dnia postanawia się wyprowadzić i szuka ogłoszeń.
Natyka się na dziwne ogłoszenie, które daje Leon, ponieważ tak samo jak Tiffany potrzebuje pieniędzy.

Postanawia na nie odpowiedzieć i spotyka się z dziewczyną Leona Key
Na miejscu dowiaduje się, iż będzie mieszkała z chłopakiem w jednopokojowym mieszkaniu.

Z powodu pracy Leona praktycznie będą się mijać.
Chłopak będzie odsypiał noce, z kolei dziewczyna pracuje w dzień, więc mieszkanie będzie do jej dyspozycji tak samo w weekendy.
Z czasem między Leonem a Tiffy nawiązuje się przyjaźń.
Codziennie zostawiają sobie karteczki z miłymi słowami J
Po pięciu miesiącach jest szansa ,że oboje się spotkają.
Leon z jakiegoś powodu ukrywa się.
Jednak kiedy dochodzi do spotkania chłopak jest zauroczony dziewczyną.
Co z tego wyniknie????

Nie zdradzę J
Na początku wydawało mi się, że książka nie jest interesująca i nawet trochę nużąca.Ale miło się rozczarowałam, bo książka jest bardzo ciekawa.
Lekka zabawna historia z miłością w tle.

Po książkę zdecydowałam się sięgnąć dzięki booktourowi.
Bohaterowie są bardzo ciekawi, nawet bardzo ich polubiłam.
Styl autora jest prosty, więc bardzo łatwo można książkę zrozumieć.
Okładka również mnie zaciekawiła.Książkę pochłonęłam jednym tchem.
Podobał mi się pomysł tych karteczek ,które Leon i Tiffy zostawiali sobie.
Gdybym ja trafiła na takie ogłoszenie to bym pomyślała, że pod tym ogłoszeniem jest jakiś psychopata.

Ale ja mam raczej bujną wyobraźnię
Nie wiem czy ja bym odpowiedziała na takie ogłoszenie.
A Wy????

Zachęcam wszystkich do przeczytania tej humorystycznej książki, szczególnie kiedy na dworze jest tak zimno pod kocykiem z ciepłą herbatą.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz