sobota, 11 kwietnia 2020

"Dzieci Sendlerowej"



Tytuł: „Dzieci Sendlerowej”
Autor: Mazzeo Tilar J.
Wydawnictwo: Bez Fikcji
Ocena: 10/10

W Polsce Irena Sendlerowa zawsze była  jest i będzie bohaterką. Ta drobna osoba o mocnej sile ducha z pomocą bliskich przemycała pod okiem Niemców żydowskie dzieci i niemowlęta.
W 1942 roku dostaje się do getta, gdzie jako pracownik opieki zdrowotnej może pomagać dzieciom. Stamtąd będzie jej lepiej. Angażuje w pomoc swoich najbliższych, ażeby pomogli je ukryć.
Wiedząc co je czeka prosi rodziców i krewnych dzieci, aby mogła je stamtąd  wydostać
Te  biedne maleństwa były przemycane  w walizkach i drewnianych skrzyniach pod stertą ubrań, z kolei starsze były przeprowadzane przez niebezpieczne kanały. Również nastolatki walczące w czasie powstania mogły liczyć na jej pomoc. Jednak kobieta, żeby pomóc najbliższym odnaleźć dzieci ukrywała ich nazwiska w butelce, którą później chowała. Lecz nie wszystkie rodziny się odnalazły. Większość  z nich zginęło w komorach gazowych. Jej życie uczuciowe również było burzliwe. Pomimo  tego, że była mężatką, jej serce należało do Żyda, którego ukrywała.
 W 1943  pewna właścicielka pralni po znęcaniu się nad nią przez gestapo wsypała Irenę .Przyszli po nią do mieszkania i  trafiła do aresztu, gdzie była torturowana przez gestapo. Więźniowie byli bici, kopani w twarz, wyłamywano im ramiona ze stawów. Lutownicami przypalano skórę twarzy i piersi. Nawet ciężko mi o tym pisać.
Jak tylko zobaczyłam tę pozycję literatury stwierdziłam, że muszę ją koniecznie przeczytać. Tym bardziej, że jest to historia oparta na faktach  fantastycznej i odważnej kobiety, która uratowała przed śmiercią czy obozami zagłady 2500 żydowskich dzieci. To postawa naprawdę godna podziwu, bo ryzykowała  naprawdę dużo, swoje życie. To kolejna ciężka literatura, ale każdy powinien po nią sięgnąć. Autorka opisała wczesne życie Ireny Sendlerowej. Uważam, że zrobiła to świetnie, tym bardziej jak ciężko opisać cały życiorys w parunastu stronach. Nie wyobrażam sobie co musiała czuć ta kobieta, która żegnała się z dziećmi. Na pewno o nich cały czas myślała. Straszne. A ten strach czy gestapo zapuka do jej drzwi, aby przeszukać mieszkanie. A nie oszukujmy się nie było wtedy skrupułów, gestapo nie było miłe i demolowało mieszkanie. Na końcu książki jest lista postaci między innymi współpracujących   z siatką Ireny Sendlerowej i wielu  innych. Każda z tych osób również w pewnym stopniu zasługuje na uznanie.
Literatura dla każdego miłośnika historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz